Rekonstrukcja korony koronacyjnej królów Polski.
Pomysł odtworzenia regaliów królewskich został zaczerpnięty od prof. Karola Estreichera, który w okresie międzywojennym nosił się z ideą rekonstrukcji korony. Idea ta została zrealizowana dopiero w 2003 roku dzięki antykwariuszom z Nowego Sącza. Konsultowali się on z wieloma znawcami tematu. Byli nimi: Michał Rożek - historyk sztuki i kulturoznawca, autor książek o klejnotach monarszych, ojciec Jan Golonka - skarbnik klasztoru na Jasnej Górze, Roman Bobrow - kustosz Muzeum Narodowego w Warszawie czy Wojciech Bochniak - konserwator złotnictwa w Muzeum Narodowym w Krakowie. 10 listopada 2003 roku w Muzeum Okręgowym w Nowym Sączu po raz pierwszy pokazano publicznie tzw. 'koronę Chrobrego". Praca nad realizacją korony trwała ponad pół roku przy udziale wielu osób. Propozycję współpracy przy realizacji dostał mój ojciec Jan Tołysz, szlifierz kamieni jubilerskich. Ja dostałam propozycję wykonania wszystkich oprawy pereł i ich kameryzacji. Ponadto mojego autorstwa są wszystkie kaszty owalne w stylu średniowiecznym znajdujące się po 4 sztuki w dolnej partii każdego segmentu. Prace nad wyszukiwaniem materiałów źródłowych dotyczących szlifów kamieni i opraw trwały długo. Jedną z zagadek był szmaragd w kształcie tarczy, na którym widniał wizerunek lwa. Niestety prócz informacji, że taki kamień był w koronie, nie było nic, co mogło by nam dopomóc. Dzięki rekonstruktorom historycznym Andrzejowi Hildebrandtowi i Jackowi Szymańskiemu którzy pomogli w szukaniu średniowiecznych przedstawień lwów, mogliśmy odtworzyć przypuszczalny wygląd kamienia, a ojciec mógł wyrytować lwa. Wielkość wizerunku jest niewielka, dlatego praca była wykonywana pod mikroskopem. Pomoc w uzyskaniu odpowiednich kamieni otrzymaliśmy od p. Barbary Bezkorowajny-Niemiec i Jana Świderskiego. O przypuszczalnym pochodzeniu kamieni w oryginalnej koronie wypowiadał się inż. geolog Andrzej Bezkorowajny. Prócz nas, w dziele odtworzenia korony królów Polskich, brali udział: metaloplastyk i konserwator Józef Walczak, który wykuł koronę w srebrze, odlewami zajmował się Stanisław Nowak oraz złotnicy Paweł Mikulec i Radosław Orzechowski, którzy zajęli się wykonaniem części opraw i montażem. Korona wykonana została w srebrze i została pozłocona a wszystkie oprawy zarówno kamieni jak i pereł są wykonane ze złota - ciekawostką jest fakt, że użyliśmy do rekonstrukcji monety pruskie.